Jarosław Kaczyński ostro o Donaldzie Tusku. "Kto i gdzie się liczy z popychlami?" (2024)

  • — Donald Tusk, który prężył muskuły, że nikt go nie ogra, został ograny jak dziecko. Kto i gdzie się liczy z popychlami? Czy gdzieś na świecie jest takie miejsce, gdzie człowiek, który się godzi na pozycję popychla, w tym przypadku niemieckiego popychla, się liczy? — zwrócił się do zgromadzonych Jarosław Kaczyński
  • Szef Prawa i Sprawiedliwości mówił także o planach "państwa brukselskiego", które "chce uczynić Polskę terenem zamieszkiwania Polaków". — W gruncie rzeczy nie będziemy mieli nic do gadania. Rząd będzie fikcją, będzie wykonywał tylko to, co mu polecono w Brukseli — stwierdził
  • — Donald Tusk zapowiadał, że będzie taniej, więcej, lepiej. Mówił to bardzo wyraźnie. Jest drożej, gorzej, mamy uśmiechniętą Polskę z pałką w ręku — dodał prezes PiS
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

— W 2015 r., kiedy próbowano nam wmusić nielegalnych migrantów i ówczesne władze Platformy Obywatelskiej się na to zgadzały, wtedy powiedziałem, że trzeba pomagać, ale na miejscu, natomiast w żadnym wypadku nie można zezwalać na ich wjazd do Polski — zaznaczył Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS stwierdził, że przypuszczono wówczas na niego "straszny atak" i nazywano go rasistą. — Później się jednak okazało, że społeczeństwo jednak to popiera — podkreślił.

— Doszedł do władzy nasz rząd, ten niby nieumiejący nic załatwić w Unii Europejskiej. Był wtedy przy władzy "król Europy", zapewniający, że on wszystko potrafi załatwić, jego nikt nie ogra, jest naprawdę wpływowy. Jestem przekonany, że naprawdę wielu Polaków w to uwierzyło. Tylko jakoś tak się złożyło, że rząd, a później kolejny — Mateusza Morawieckiego, doprowadził do tego, że decyzje Unii Europejskiej zostały zmienione, że kwestia migracji została wyeliminowana z agendy unijnej — podkreślił były wicepremier.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

  • Przeczytaj także: Zaskakujące słowa Jarosława Kaczyńskiego. Może poprzeć sztandarowy projekt rządu

Nietypowa sytuacja na spotkaniu z prezesem PiS. "Mam w każdym oku inaczej"

Jarosław Kaczyński podkreślił, że ma pismo przedstawiające dowody na to, że kwestia migracji w Unii była "bardzo zaawansowana". — Niestety nie mam okularów, bo komuś je oddałem — stwierdził.

Jeden z uczestników spotkania zasugerował, że może pożyczyć prezesowi PiS swoje okularny. — Nie, nie, proszę państwa. Mam jedno oko, mam drugie oko... — odparł Jarosław Kaczyński. — Każdy ma dwoje oczu, tylko ja mam w każdym oku inaczej — wyjaśnił szybko prezes PiS.

— Nie wiem, gdzie jest ten pan, któremu oddałem okulary, ale opowiem to państwu — dodał, kontynuując swoje wystąpienie.

Jarosław Kaczyński opisał, że w trzymanym przez niego piśmie minister nakazuje wojewodom rozpocząć przygotowania do przyjmowania migrantów. — Teraz dochodzą nas wieści, że takie akcje są przygotowywane znowu, tylko oczywiście czeka się z tym do 9 czerwca — podkreślił.

— Nie będą zaliczać nam Ukraińców, to jest bardzo wyraźnie powiedziane, to jasno powiedział premier Francji, że to wszystko jest skierowane w stronę Europy Wschodniej, czyli przede wszystkim w stronę Polski — zauważył prezes PiS.

Jarosław Kaczyński stwierdził także, że z tego mechanizmu nie będzie można się wykupić, a wyliczenia wskazują, że w ciągu kilku lat od rozpoczęcia przyjmowania uchodźców "Polska się całkowicie zmieni". — Zmieni się przede wszystkim Polska lokalna, bo tam to będzie pchane. Osiedle Wilanów, tam, gdzie mieszka wiadomo kto, na pewno nie będzie miało migrantów. Żoliborz, gdzie mieszkam, też pewnie tego uniknie — ocenił.

Jarosław Kaczyński: Donald Tusk prężył muskuły, a dał się ograć jak dziecko

Prezes PiS nawiązał także do zabójstwa Polaka w Szwecji. — Tam są strefy no-go, gdzie rządzą gangi, a poza tym jest taki terror uliczny, który nie pozwala po zmierzchu, w szczególności kobietom, bezpiecznie się poruszać. (...) Kultura tych ludzi, którzy przybywają do Europy, jest zupełnie inna, tam stosunek do kobiet jest zupełnie inny — opisał.

— Tak będzie takżę i u nas, jeżeli zwyciężą ci, którzy z niebywałą hipokryzją do niedawna zapewniali, że to nas nie dotyczy. Donald Tusk, który prężył muskuły, że "nikt go tu nie ogra", został ograny jak dziecko — ocenił prezes PiS. — Kto i gdzie się liczy z popychlami? Czy gdzieś na świecie jest takie miejsce, gdzie człowiek, który się godzi na pozycję popychla, w tym przypadku niemieckiego popychla, się liczy? Nie proszę państwa, z takimi ludźmi się nie liczą — dodał.

Jednocześnie prezes PiS ocenił, że "Mateusz Morawiecki załatwił tę kwestię". — To jest ta zasadnicza różnica. Musimy mieć w Parlamencie Europejskim taką reprezentację, żeby ten pakt migracyjny, który został już ostatecznie uchwalony, a w grudniu zeszłego roku Donald Tusk mógł go zatrzymać, nie wszedł w życie — podkreślił Jarosław Kaczyński.

  • Przeczytaj także: Jarosław Kaczyński: atak na krzyż to atak na całą naszą cywilizację

Prezes PiS: w państwie brukselskim nie będziemy mieli nic do gadania

Szef Prawa i Sprawiedliwości mówił także o działaniach "państwa brukselskiego", które "chce uczynić Polskę terenem zamieszkiwania Polaków". — W gruncie rzeczy nie będziemy mieli nic do gadania. Rząd będzie fikcją, będzie wykonywał tylko to, co mu polecono w Brukseli. (...) To ma być scentralizowane państwo, rządzone przez Niemców i Francuzów — powiedział prezes PiS.

— Będzie też obowiązek przyjęcia euro, waluty, która już puściła z torbami niejedno państwo europejskie, na czele z Grecją. Jest po prostu zbyt silna dla państw o zbyt słabej gospodarce — stwierdził Jarosław Kaczyński.

  • Przeczytaj także: Jarosław Kaczyński o fałszywej depeszy PAP w sprawie mobilizacji: bardzo niepokojące

Prezes PiS: mamy uśmiechniętą Polskę z pałką w ręku

Jarosław Kaczyński mówił także o bezpieczeństwie ekonomicznym Polaków. — Donald Tusk zapowiadał, że będzie taniej, więcej, lepiej. Mówił to bardzo wyraźnie. Jest drożej, gorzej, mamy uśmiechniętą Polskę z pałką w ręku, rolnicy się o tym przekonali. Mamy podwyżki cen, które już trwają, VAT na żywność, zapowiedzi podwyżki cen energii — opisał.

— Będziemy mieli sytuację spadku poziomu życia — podkreślił prezes PiS. — Ogromna część społeczeństwa ma być traktowana jako grupa, która większych praw nie ma — dodał.

Prezes PiS wspomniał także o obniżkach "czternastek" dla emerytów. — A ile emerytury ma Donald Tusk? Ponad 30 tys. zł. Do tego jeszcze dochodzi pensja premiera, czyli razem ma ponad 50 tys. zł spokojnie — zwrócił uwagę.

— Czekają nas czasy "pieniędzy nie ma i nie będzie". Jak można temu zapobiec? Popierając listę Prawa i Sprawiedliwości — powiedział prezes PiS.

Jarosław Kaczyński o Jacku Kurskim: popieram z całego serca

Jarosław Kaczyński poparł w wyborach do Parlamentu Europejskiego startującego z drugiego miejsca na liście PiS na Mazowszu byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego. — Telewizja Polska miała ogromne znaczenie w naszych zwycięstwach — oświadczył prezes PiS.

— Popieram Adama Bielana i Jacka Kurskiego z całego serca — doda Jarosław Kaczyński, wskazując na "jedynkę" i "dwójkę" na liście partii na Mazowszu w wyborach europejskich.

  • Przeczytaj także: PiS prezentuje listy do PE na Mazowszu. Jacek Kurski na drugim miejscu
Jarosław Kaczyński ostro o Donaldzie Tusku. "Kto i gdzie się liczy z popychlami?" (2024)

References

Top Articles
Latest Posts
Article information

Author: Edmund Hettinger DC

Last Updated:

Views: 6251

Rating: 4.8 / 5 (78 voted)

Reviews: 93% of readers found this page helpful

Author information

Name: Edmund Hettinger DC

Birthday: 1994-08-17

Address: 2033 Gerhold Pine, Port Jocelyn, VA 12101-5654

Phone: +8524399971620

Job: Central Manufacturing Supervisor

Hobby: Jogging, Metalworking, Tai chi, Shopping, Puzzles, Rock climbing, Crocheting

Introduction: My name is Edmund Hettinger DC, I am a adventurous, colorful, gifted, determined, precious, open, colorful person who loves writing and wants to share my knowledge and understanding with you.